Brak zabezpieczeń w sieci
Aktualnie każdy z nas może samodzielnie stworzyć własną mini sieć internetową. Wystarczy do tego komputer z routerem czy nowoczesny telefon. W dobie, kiedy z nas ma w domu czy pracy kilka urządzeń służących do przeglądania internetu, znacznie ułatwia to sprawę. Możemy bowiem korzystać z takiej sieci bez konieczności tworzenia nowego punktu dostępu. Jednakże jest jedna podstawowa zasada w tym przypadku. Mianowicie tak stworzoną sieć należy odpowiednio zabezpieczyć przed niepowołanym dostępem kogoś z zewnątrz. Zauważymy takiego intruza zapewne po znaczącym spowolnieniu działania internetu, ale to jest tylko część problemu. W przypadku korzystania z naszej sieci przez niepowołane osoby, możemy być współwinnymi jeżeli intruz narobi jakieś szkody. Wchodzące w życie nowe przepisy wymagają właśnie od nas, aby z takich zabezpieczeń obowiązkowo korzystać. Niestety, prawda jest smutna. Według jednej z komputerowych gazet, w przykładowym Wrocławiu naliczono takich bezprzewodowych sieci ponad dwadzieścia osiem tysięcy. Z tego ogromu, tylko połowa miała jakiekolwiek zabezpieczenia. W przypadku co trzeciej z nich udało się złamać hasło dostępu w przeciągu minuty. Najczęściej stosowana kombinacja to klasyczny układ czterech jedynek lub odliczanie od jednego do dziewięciu.